After Midnight exhibition will come to Krakow and will be available for viewing as part of Cracow Art Week KRAKERS 2024 on April 19 until April 26 2024 at ZpafGallery. The exhibition will also feature my black and white large format negative.
“AFTER MIDNIGHT” – an exhibition of photographic negatives where 21 artists will present their works. The negatives will be displayed in illuminated display cases. The aim of the exhibition is to show the first stage of photographic recording, which is usually presented “to the world” in a processed, subsequent form. Here “primordial form” is the topic. Symbolically, we intend to invite the viewer to our studio, as to home, in a time that is intended only for us, in a private space, at night.
Feel, feel, feel, the slogan of this year’s Kraker edition will resonate both in the works and in the authors’ reports, which we have posted about in the exhibition catalog and, we hope, in the viewers who visit us.
***
Wystawa Po Północy zawita do Krakowa, będzie można ją oglądać w ramach Cracow Art Week KRAKERS 2024  w dniach 19.04. do 26.04. 2024 w ZpafGallery. Na wystawie będzie można obejrzeć  także mój czarno-biały negatyw wielkoformatowy.
Organizator: Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Krakowski.
Partnerzy: Katowice Miasto Ogrodów, Cracow Art Week Krakers 2024.
Wernisaż 20.04. godz. 17:00

„PO PÓŁNOCY” – wystawa fotograficznych negatywów, na której 21 twórców zaprezentuje swoje prace. Negatywy zostaną wyeksponowane w podświetlonych gablotkach. Założeniem wystawy jest pokazanie pierwszego etapu zapisu fotograficznego, który „dla świata” zwykle prezentowany jest już w przetworzonej, następnej formie. Tu „pierwotna forma” jest tematem. Symbolicznie zamierzamy zaprosić widza do naszej pracowni, jak do domu, w czasie który jest przeznaczony tylko dla nas, w prywatnej przestrzeni, w nocy.
Czuj Czuj , odczuwaj , hasło tegorocznej edycji Krakersa wybrzmi zarówno w pracach jak też relacjach autorów, które zamieściliśmy o w katalogu wystawy oraz jak mamy nadzieję u odwiedzających nas widzów.

Autorzy: Anna Andrzejewska/ Wojciech Beszterda/ Jakub Byrczek/ Beata Brząkalik-Gburek/ Joanna Chudy/ Jakub Dziewit/ Iwona Germanek/ Kasia Kalua Kryńska/ Ryszard Karczmarski/ Radek Kobierski/ Antoni Kreis/ Katarzyna Łata/ Ireneusz Misiak/ Jowita Mormul/ Joanna Nowicka/ Maciej Plewiński/ Zbigniew Podsiadło/ Konrad Pollesch/ Artur Rychlicki/ Danuta Węgiel/ Andrzej Zygmuntowicz.
Wprawdzie negatywy są coraz rzadziej obecne w praktyce współczesnych fotografów, lecz otaczające nas cyfrowe narzędzia wciąż ułatwiają szybkie odwrócenie tonów (lub kolorów) obrazu. Większość programów graficznych posiada nawet skrót klawiszowy pozwalający na natychmiastową inwersję tonalną, zamianę barw dowolnego przedstawienia na komplementarne. Podobna funkcja znajduje się też w popularnym systemie operacyjnym IOS, umożliwiając posiadaczom Iphone’ów zobaczenie ekranu w odwróconej dyspozycji kolorów i walorów. Dla badacza negatywów czy krytyka negatywowych fotografii jest to niezwykle kusząca funkcja, ułatwiająca przecież zapoznanie się z rzeczywistością będącą przedmiotem fotograficznej rejestracji. Jednak o ile jej zastosowanie wydaje się przydatne w pracy warsztatowej technika fotografii, to interpretator artystycznych fotografii ujemnych powinien skupić się wyłącznie na negatywie, traktując go jako docelowy obszar odczytu. W takim wypadku wspomniane nadinterpretacje i błędy lektury (lub po prostu niemożliwość nieodczytania pierwotnej rzeczywistości) stają się w pełni uprawomocnione, a nawet pożądane. Z tej też przyczyny wiele negatywów może pozostać zupełnie nieczytelnymi, zbliżając się zarazem do poetyki abstrakcyjnych przedstawień. Właśnie ich (pozorna) bezprzedmiotowość i idący za nią formalistyczny odczyt stanowią o ich wartości. Negatywy, które uniemożliwiają realistyczne doświadczanie obrazów przyjmują funkcję antywzrokocentrycznego medium, które wprawdzie doświadczane być może głównie za pomocą wzroku, jednakże zarazem nie pozwala zobaczyć. Czytelnik negatywów zamiast widzenia zderza się z wizjami, zamiast realnej jawy doświadczać może nierealnych zjaw i zjawisk, w miejscu świadomości odnajduje psychologiczną nieświadomość.
Unikając przetłumaczenia negatywu na realistyczny pozytywowy obraz czytelnik odwróconych obrazów rozpoznać może na nich obiekty, zjawiska i wrażenia odbiegające od pierwotnych form, znajdujących się przed obiektywem fotografującego. Dlatego też charakterystyczne dla większości negatywowych przedstawień ciemne tło, zamiast oznaczać odwrócony dzień, odczytane być może jako noc lub kosmiczna otchłań. Właśnie do typowej dla negatywów nokturnowej aury odnosi się tytuł wystawy Po północy, konotujący zarówno noc, jak i stan przejścia, czas marzeń sennych lub koszmarów. Nokturnową aurę papierowych negatywów zauważano już zresztą od samych początków istnienia fotografii o czym przekonuje nas twórczość francuskich heliografistów [4]. Gdy międzywojenna awangarda ponownie odkrywała formalne i estetyczne właściwości negatywu Franz Roh wspominał o negatywach, które z łatwością zamieniają dzienny widok w nokturn [5]. (…)
Witold Kanicki
fragmenty tekstu z katalogu wystawy Po Północy